sobota, 30 kwietnia 2016

Premiery miesiąca - kwiecień

Cześć! :)

Tak, zdaję sobie sprawę z tego, że kwiecień już właściwie za nami... Co nie zmienia faktu, że Premiery miesiąca, tak jak były, będą i tym razem. :) Zatem zapraszam do zapoznania się z moimi typami na ten miesiąc. ;)

KSIĄŻKI

Reguła myśli
Data premiery: 1.04.2016

Po wydarzeniach na Ścieżce i po tym, jak dowiedział się, że jest tworem - komputerowym programem przeniesionym do ciała człowieka, Michael budzi się na Jawie, w obcym domu, w ciele nastoletniego Jacksona Portera.
Kiedy w mieszkaniu pojawiają się ludzie Kaine'a, żeby zaprowadzić go na spotkanie z twórcą Doktryny Śmiertelności, Michael ratuje się dramatyczną ucieczką i postanawia odnaleźć jedynych ludzi, którym bezgranicznie ufa - Brysona i Sarę.
Jego pojawienie się w domu Sary rozpoczyna jednak serię nieszczęśliwych wydarzeń. Rodzice dziewczyny znikają w tajemniczych okolicznościach, Sara zostaje oskarżona o współudział w ich porwaniu, a Michael jest poszukiwany za przestępstwa związane z cyberterroryzmem. 
Tymczasem  zarówno na Jawie jak i we Śnie dochodzi do dziwnych wydarzeń, i wszystko wskazuje na to, że Kaine rzeczywiście pragnie zaludnić ziemię tworami. 
Wkrótce Michel, Bryson i Sara przekonują się, że nie mogą czuć się bezpiecznie w żadnym ze światów; że Kaine nie jest ich jedynym zmartwieniem i że nie należy nikomu ufać.

Premiera drugiej części przypomina mi o tym, że nadal nie sięgnęłam po pierwszą, a Więzień labiryntu tego samego autora podobał mi się. Trzeba kiedyś zobaczyć, czy tutaj też została przedstawiona całkiem ciekawa historia.

Pożar
Data premiery: 4.04.2016

Twierdzili, że to niemożliwe, by Mściciel zabił potężnego Epika, a przynajmniej nikomu się to dotąd nie udało. Jednak Stalowe Serce, niezwyciężony, nieśmiertelny, niepokonany, jest martwy. I zginął  z ręki  Dawida Charlestona.
Wyeliminowanie Stalowego Serca miało uczynić życie prostszym i znośniejszym. Zamiast tego David uzmysłowił sobie, że ma coraz więcej pytań. Fundamentalnych. I nie ma nikogo w Newcago, kto mógłby mu udzielić na nie odpowiedzi.
Babilar odrestaurowano, stara część  Manhattanu ma duży potencjał pod rządami  tajemniczego Epika o imieniu Regalia. David jest pewien, że w tym nowym Babilarze znajdzie odpowiedzi na dręczące go pytania. Także na temat Megan, czyli Pożaru, Epika o nadnaturalnych mocach, który przeszedł na stronę Mścicieli, by walczyć ze złem…

O tak! Myślałam, że premiera drugiej części Stalowego Serca będzie trochę później, a tu takie zaskoczenie. :) Oczywiście na plus! :D Nareszcie się doczekałam tej książki, także dorwałam ją możliwie jak najprędzej i już ją czytam z zapartym tchem. :)

Ugly love
Data premiery: 13.04.2016

Kiedy Tate, początkująca pielęgniarka, wprowadza się do mieszkania swojego brata, nie spodziewa się tak gwałtownych zmian w życiu. Wszystko przez przystojnego pilota Milesa Archera. 
Miles ustala tylko jedną regułę ich związku: nie pytaj o przeszłość i nie oczekuj przyszłości. Gdy ta sytuacja staje się nie do wytrzymania i prowokuje do pytań, ożywają jego dramatyczne wspomnienia.
Serca zaczynają szybciej bić, obietnice zostają złamane, reguły przestają obowiązywać… Tej powieści się nie czyta, tylko przeżywa – całą sobą, sercem i duszą, a po zakończeniu nic już nie jest takie samo.

Bardzo ciekawi mnie ta książka, a poza tym chciałabym wreszcie zapoznać się z twórczością Colleen Hoover. Może zacznę właśnie od Ugly love?

Chłopak, który stracił głowę
Data premiery: 13.04.2016

Hej!
Poznaj Travisa. Ma 16 lat, superdziewczynę i nieuleczalnego raka. Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by od szyi w dół przeszczepiono mu zdrowe ciało. Jest tylko jeden problem – na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.
Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna… Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić.
W końcu you only live twice.

Pomysł na fabułę wydaje mi się całkiem niebanalny, więc być może sięgnę po tę pozycję. :)

Dwór cierni i róż
Data premiery: 27.04.2016

Idealna lektura dla fanów George. R.R. Martina! Co może powstać z połączenia baśni o Pięknej i Bestii oraz legend o czarodziejskich istotach? Gdy Feyre zabija wilka, w jej domu zjawia się bestia, żądająca zadośćuczynienia. Zmuszona do zamieszkania w groźnej i pełnej magii krainie dziewczyna odkrywa, że jej prześladowca, Tamlin, nie jest zwierzęciem, a potomkiem starożytnej rasy, która niegdyś rządziła światem…

Zapewne będę polować na tę książkę. :D Nie dość, że fantasy, to jeszcze napisana przez Sarę J. Maas, która już ma u mnie plusa za Szklany tron. :)




FILMY


Bóg nie umarł 2
Data premiery: 8.04.2016

Czy sprawy wiary można rozstrzygać przed sądem? Pasjonująca opowieść o próbie odpowiedzi na najważniejsze pytania wyłącznie przy pomocy argumentów prawnych. Druga część filmu, który poruszył serca i sumienia ponad 140 tysięcy polskich widzów. Czy osoba wierząca może lub wręcz powinna ukrywać swoją wiarę w obliczu niewierzących? Czy wiara może kogoś obrażać lub szkodzić młodym umysłom? Na takie pytania musi odpowiedzieć przed sądem nauczycielka liceum, którą oskarżono o to, że złamała przepis o świeckości instytucji państwowych, gdy podczas lekcji historii wspomniała o działalności Jezusa. Sądowy spór, który miał być lekcją pokory dla ludzi wierzących przeradza się w niezwykłą dysputę o wolności sumienia, istnieniu Boga i potrzebie poszukiwaniu w życiu czegoś więcej niż dobra doczesne.


Oglądałam już kiedyś pierwszą część, która bardzo mi się spodobała, więc już nie mogę się doczekać obejrzenia drugiej. :)

Piąta fala
Data premiery: 15.04.2016

Nie jesteśmy sami we wszechświecie. Obcy najpierw odebrali nam elektryczność, potem zrzucili powodzie, zarazy i inne klęski żywiołowe. I tak, po czwartej fali ataku kosmicznych najeźdźców z siedmiu miliardów mieszkańców Ziemi została zaledwie przerażona i zdesperowana garstka. Cywilizacja obcych przewyższa naszą tysiąckrotnie, udało im się poznać nasz sposób myślenia, przewidywać każdy krok. Niewiele wskazuje, by ktokolwiek przetrwał nadchodzącą piątą falę. Świat, w którym żyją Cassie, Evan, Ben i Sams, to płonące wymarłe miasta, krajobraz apokaliptyczny, nikt z ocalałych nie ufa nikomu innemu, strach paraliżuje Ziemię. Młodzi bohaterowie, by przetrwać, muszą dowiedzieć się, kim są przybysze, dlaczego chcą zgładzić ludzkość i czy istnieje choćby szansa na przetrwanie. Może im w tym pomóc młody mężczyzna, którego spotyka Cassie. Film oparty na bestsellerowej powieści (21 tygodni na liście bestsellerów „The New York Timesa”) Ricka Yanceya „Piąta fala”.


Z chęcią obejrzę kiedyś ten film, jednak najpierw chciałabym przeczytać książkę. Chciałam zrobić to wcześniej, bo wiedziałam o tym, że powstanie film na jej podstawie, no ale... nie wyszło. :)

Cloverfield Lane 10
Data premiery: 22.04.2016

Mroczny, pełen tajemnic thriller. Po dramatycznym wypadku samochodowym, młoda kobieta odzyskuje przytomność w podziemnym schronie. Od mężczyzny, który się nią opiekuje, dowiaduje się, że nie tylko ocalił jej życie. Śmiercionośny atak chemiczny skaził ziemię, czyniąc ją niemożliwą do zamieszkania. Zdezorientowana, przerażona kobieta decyduje, że musi wydostać się ze schronu, bez względu na to, co zastanie po wyjściu na ziemię. Z każdą chwilą film staje się coraz bardziej mroczny i wstrząsający.


Zaintrygował mnie zarówno opis, jak i zwiastun filmu, liczę więc na to, że wywrze na mnie wrażenie.

To już wszystko. A cóż ciekawego Wy znaleźliście dla siebie w kwietniu?

Do następnego! :)

Tessa

piątek, 22 kwietnia 2016

Zeszyt z cytatami #17


Hejka hej ^^

Dzisiaj, tak jak obiecałam, mam dla Was świeżutką porcję cytatów. Są to fragmenty Księgi cmentarnej autorstwa Neila Gaimana. Nie ukrywam, że książka niezwykle mi się spodobała, a jeżeli o tym nie wiecie jeszcze, to zapraszam do przeczytania mojej recenzji, która znajduje się tutaj.

A więc bez zbędnego przedłużania, zapraszam Was do zapoznania się z owymi cytatami ;).




Miałam problem z wybraniem odpowiednich fragmentów, ale koniec końców zdecydowałam się właśnie na te. Jak Wam się podobają? Czytaliście już tę książkę? A może czytaliście inną pozycję tego autora? Koniecznie dajcie znać w komentarzach ;).

A tymczasem trzymajcie się i do zobaczenia już niedługo ^^.

Luriko

wtorek, 19 kwietnia 2016

Zeszyt z cytatami #16


Hejka hej :)

Dzisiaj, tak jak ostatnio obiecałam, mam dla Was garstkę cytatów. Pochodzą one ze Szklanego tronu autorstwa Sarah J. Maas. Tessa już jakiś czas temu przeczytała tę książkę, więc jeżeli jeszcze ktoś nie miał okazji zapoznać się z jej recenzją, to zapraszam Was tutaj. Choć wierzę, że jest to już bardzo znana pozycja w naszym książkowym świadku (taaaaakkkk, i mówi to osoba, która tej książki jeszcze nie przeczytała...) :).

Bez zbędnych wstępów, zapraszam Was do zapoznania się z fragmentami, które dla Was przygotowała ;).




Tak oto właśnie przedstawiają się owe cytaty. Podobają Wam się? Czytaliście tę książkę? A może dopiero macie zamiar? Dajcie znać w komentarzach ^^.

A tymczasem nie dajcie się i do zobaczenia już niedługo :D.

Luriko

sobota, 16 kwietnia 2016

Księga cmentarna - recenzja książki

Hejka hej ^^.

Jak zwykle, mam świadomość tego, jak dawno nie pisałam. Co więcej, powiem Wam, że mam świadomość, jak wiele postów mam do nadrobienia. Ale to nic, wszystko w swoim czasie, na pewno to odrobimy ^^. Jak tak sobie liczę, mam do zrecenzowania jeszcze jakieś 7 książek, więc tematów na posty w najbliższym czasie raczej mi nie zabraknie :).

Dzisiaj mam dla Was książkę, która pochłonęła mnie od pierwszych strony. Zakochałam się w fabule, zakochałam się w okładce, zakochałam się w stylu autora i po prostu nie znajduję słów, jak opisać historię, którą znalazłam na stronach tej książki. Jeżeli śledzicie wyniki mojego wyzwania, którego podjęłam się na początku roku, to wiecie na pewno, że przeczytałam ją już w styczniu, ale nie chciałam pisać recenzji od razu, żeby nie była ona zbytnio nacechowana emocjonalnie. Ale może już bez zbędnych wstępów zacznijmy bliżej przyglądać się owemu tytułowi.

Niektórzy pewnie sobie myślą: Ale co to właściwie za książka? Otóż, jest to Księga cmentarna autorstwa Neila Gaimana. Część z Was może słyszała o tej książce, może nawet ktoś miał okazję ją czytać, ale dla tych, którym ta nazwa nic nie mówi, przybliżę troszkę fabułę. 

Nikt Owens jest małym dzieckiem, które cudem ucieka przed mordercą. A jak taki malutki szkrab poradził sobie ze śmiercionośnym zagrożeniem? Otóż schronienia udzielił mu pobliski cmentarz. Nik uczy się życia od duchów, zjaw i widm mieszkających na cmentarzu, ale nadal nie jest bezpieczny, ponieważ morderca nie ustaje w wysiłkach, aby ukończyć swoje zadanie... Czy Nikowi uda się doczekać dorosłości?

Sami musicie przyznać, że historia zapowiada się dość nietypowo i intrygująco. I z czystym sumieniem mogę Wam powiedzieć, że taka właśnie się okazała. Śledziłam losy tego chłopca z zapartym tchem, razem z nim obserwowałam mieszkańców cmentarza i uczyłam się od nich wielu przydatnych umiejętności, zawiązywałam przyjaźnie i z zaciekawieniem badałam świat dookoła. Powiem więcej, że nawet w pewnym momencie się wzruszyłam (a w tym czasie akurat byłam w hotelu, więc dla innych musiał to być bardzo komiczny widok :D). Do dziś bardzo mile wspominam tę historię, nie tylko myśląc o książkach, ale też w innych sytuacjach. Słowem, zapadła mi w pamięć.

Bohaterowie, mimo tego, iż de facto nie są ludźmi, są bardzo "ludzcy", kolokwialnie mówiąc. Bez trudu jestem w stanie sobie wyobrazić ich w prawdziwym życiu. Zarówno samego Nika - głównego bohatera całej książki, jak i jego przybranych rodziców, opiekuna, nauczycielkę, innych mieszkańców cmentarza oraz inne drugoplanowe postaci. Największą zagadką są dla mnie mordercy - to właśnie oni wydają mi się najmniej "ludzcy", ale w moim odczuciu jest to zabieg jak najbardziej zamierzony, gdyż dodaje im to tajemniczości i grozy. Każda postać ma swoje niepowtarzalne cechy i zachowuje się stosownie do swojej płci, wieku, stanu społecznego itd. Każda jest warta uwagi i sama ich obecność dodaje wiele do historii.

Opisy nie dłużą się w trakcie czytania, ponieważ nie są przy długie, jak również zostały napisane bardzo przystępnym językiem. Wprowadzają one wiele pobocznych, ale interesujących wątków i wydarzeń z przeszłości, których świadkami nie byliśmy. Narracja jest trzecioosobowa, co pozwala poznać wydarzenia z wielu punktów widzenia. Choć narrator przeważnie skupia się na głównym bohaterze i jego perypetiach (co jest w sumie logiczne, w końcu to główny bohater), to nie zabraknie również rozdziałów przybliżających nam poczynania mordercy czy nawet przygody opiekuna Nikta. Dzięki temu książka z każdą stroną jest coraz bardziej interesująca. 

Jak już mówiłam na samym początku, styl Pana Gaimana bardzo przypadł mi do gustu. Zdradzę Wam w sekrecie, że trochę się tego obawiałam, ponieważ zanim zaczęłam czytać tę pozycję, Tessa zabrała się za inną książkę tego autora i nie doczytała jej do końca, ponieważ właśnie ten styl nie przypadł jej do gustu. Mamy dość podobny gust czytelniczy, wobec czego trochę się obawiałam, czy mi się spodoba, ale o dziwo mogę nawet powiedzieć, że jest on jednym z moich ulubionych. Jest prosty, ale ma w sobie coś intrygującego, co trzyma czytelnika przy książce i nie pozwala puścić. Takie właśnie powinny być książki - w pełni zrozumiałe i niezwykle interesujące.

Co się tyczy oprawy wizualnej - TAK! NARESZCIE! ALLELUJA! Dobra, koniec entuzjazmowania się, rozchodzi się o to, że pozycja ta jest w twardej oprawie, co, jak zapewne zdążyliście się zorientować, bardzo się dla mnie liczy. Sama okładka jest minimalistyczna: ma przyjemną w dotyku fakturę, jest czarna, a napis na niej jest srebrny. Dodatkowo książka zaopatrzona jest w obwolutę przedstawiającą inną wersję okładki. Czcionka sprzyja czytaniu, jest optymalnie duża i czytelna. Marginesy również są odpowiedniej wielkości. Jakby tego było mało, w środku znajdziemy również piękne ilustracje wykonane przez Irka Koniora. Powiem tak - jest to jedna z niewielu książek, w której nic bym nie zmieniła od strony wizualnej. Duży plus ode mnie dla wydawnictwa.

Zatem, z całego serca polecam Wam Księgę cmentarną. Gwarantuję, że czas przy niej spędzony nie będzie czasem straconym. Oczywiście jest to jedynie moja opinia, ale z pewnością warto się przekonać samemu, czy ta książka przypadnie Wam do gustu. Z niecierpliwością czekam na Wasze komentarze na temat tej pozycji - może już ją czytaliście? Znacie jakieś inne dzieła tego autora (osobiście na pewno nie zamierzam poprzestać na tej jednej)? Zamierzacie przeczytać? Co o niej sądzicie?

Z czystym sumieniem i miłą chęcią daję tej książce najwyższą ocenę: 25/25.

W najbliższym czasie spodziewajcie się również porcji cytatów z tej książki, jak również i ze Szklanego tronu - jego recenzję autorstwa Tessy znajdziecie tutaj. A tymczasem nie dajcie się i do zobaczenia już niedługo :).

Luriko

piątek, 1 kwietnia 2016

Zeszyt z cytatami #15

Hejka hej :).

Po pierwsze, nie, to nie jest Prima Aprillis ^^. Dzisiaj na serio mam dla Was kolejną porcję cytatów. Tym razem będą to cytaty z Pamiętnika narkomanki autorstwa Barbary Rosiek. Jeżeli ktoś jeszcze nie miał okazji zapoznać się z moją opinią na temat tej książki, to zapraszam Was tutaj

Nie będę już więcej przedłużać, każdy w piątek wieczór ma jakieś ciekawsze rzeczy do roboty (imprezy, randki lub po prostu odpoczynek od szkoły ^^). Zapraszam Was więc do zapoznania się z przygotowanymi przeze mnie fragmentami :). 




 A więc (nie zaczyna się zdania od "a więc" :D), takie oto cytaty wybrałam. Podobają Wam się? Co o nich sądzicie? Nie za bardzo filozoficzne?

Tak więc na dzisiaj to już wszystko, miłego weekendu wszystkim życzę, nie dajcie się i do zobaczenia już niedługo ;).

Luriko