sobota, 26 grudnia 2015

Świąteczne zdobycze :)


Hejka hej ^^

Jak Wam mijają święta? Ufam, że Mikołaj w tym roku był hojny :). Nie przejedliście się za bardzo? Szczerze powiem, że ja nie mam już miejsca w żołądku nawet na napoje ;). Ale atmosfera świąteczna dopisała. To jedno z takich uczuć, które mogą się pojawić tylko w określonych okolicznościach i są niepowtarzalne ^^. 

Ale wracając do tematu, pochwalę Wam się, co dostałam w te święta. Jest to czytnik e-booków Prestigio. Wiem, nie jestem jakoś specjalnie za e-bookami, ale jest to świetna alternatywa na podróże, a także dla lektur szkolnych. Tak więc zamierzam z niego korzystać szczególnie przy podróżach ^^.

Poza tym otrzymałam oczywiście jeszcze dużo kosmetyków, trochę słodyczy, bluzkę, walizkę i inne rzeczy, a ze względu na tematykę tego bloga nie warto o nich wspominać ^^.

Jeżeli lista prezentów czytelniczych zmieni swój stan, to oczywiście Wam o tym powiem :). A jak tam u Was?

EDIT

Mówiłam, że jeszcze będę pisać? :). Otóż lista uległa zmianie. Ponieważ święta bez książki w prezencie nie byłyby udanymi świętami, to oczywiście dostałam książkę ^^. Jest to Dziewczynka w czerwonym płaszczyku autorstwa Romy Ligockiej. Prawdę mówiąc nie słyszałam o tej książce, ale już nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytam ^^. Jest to dla mnie wyzwanie, ponieważ to nie jest tematyka, jaką zwykle czytam, ale uwielbiam próbować nowych rzeczy :). Zatem postaram się ją jak najszybciej przeczytać ;). A czy Wy o niej słyszeliście?

Tak więc teraz ode mnie to już na pewno wszystko ^^.

Luriko

Z kolei ja znalazłam pod choinką książkę pt. Starter autorstwa Listy Price. Jak na mój gust prezent całkiem w porządku i jak tylko znajdę czas i chęci to ją przeczytam :).

Dodam, że nie miał być to mój jedyny książkowy prezent na gwiazdkę, bo oprócz tego zamówiłam sobie Rozkaz zagłady Jamesa Dashnera, czyli prequel Więźnia labiryntu i Ostatnie życzenie Andrzeja Sapkowskiego, jednakże kurier jak dotąd z przesyłką jeszcze nie dotarł... Ale jakoś niespecjalnie mnie to martwi, będą w późniejszym terminie i tyle:).

To już wszystko ^^. A czy Wy dostaliście jakieś ciekawe książkowe prezenty?

Trzymajcie się!

Tessa

3 komentarze:

  1. Starter bardzo mi się podobał i mam nadzieję że Tobie również przypadnie do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łii Starter, czaję się na niego już chyba z rok ;P. Mnie mikołaj przyniósł w tym roku "Światło, którego nie widać" i "Powód by oddychać" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w tym roku dostałam książkę "Królowa i Faworytka" :)
    Pozdrawiam www.oczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń