Cześć! :)
Tym razem słów kilka o książce, która miała być moim prezentem gwiazdkowym, jednak koniec końców dostałam ją na... Wielkanoc. No ale mniejsza z tym, już bez zbędnego przedłużania zapraszam do zapoznania się z recenzją. :)
Ostatnie życzenie to zbiór opowiadań wprowadzający w sagę Wiedźmin. Poznajemy w nim przygody Geralta z Rivii, którego profesja polega na zwalczaniu niebezpiecznych potworów na zlecenie. Znajduje się tu jednak jeszcze więcej perypetii wiedźmina.
Z reguły wolę, kiedy książki mają formę powieści, a nie zbioru opowiadań. Jednak ten zachwycił mnie na tyle, że w zupełności jestem w stanie to przebaczyć. :) Mamy tutaj sześć opowiadań, które są przeplatane jeszcze jednym. Na jego zakończenie musimy poczekać aż do ostatnich kart książki. Takie rozwiązanie bardzo przypadło mi do gustu, bo wtedy jeszcze chętniej czytałam tę książkę. :)
Co do samych opowiadań, miały swój klimat, za który tak bardzo cenię powieści fantasy. To za sprawą świata, w którym nie brakuje niebezpieczeństw i stworzeń typu elfy, rusałki czy krasnoludy, krótko mówiąc takich, których w rzeczywistości raczej nie spotkamy. :) Ponadto w każdym z nich znalazło się coś, co mnie zaskoczyło, nieraz byłam wręcz pod wrażeniem przebiegu wydarzeń i zakończenia.
Co jeszcze należy do mocnych stron dzieła Sapkowskiego? Oczywiście niepowtarzalni bohaterowie! Bardzo polubiłam sprytnego i rozważnego Geralta, jednakże to Jaskier, jego przyjaciel i zupełne przeciwieństwo, skradł moje serce. :) Po prostu urzekł mnie jego styl bycia i beztroskie podejście do życia.
Podczas czytania nie da się nie zauważyć w dialogach nutki ironii i sarkazmu, a to jest coś, co lubię (na pewno najbliższe mi osoby zdążyły już to zauważyć). :D Poza tym, te opowiadania, mimo że rozgrywające się w fantastycznym świecie, są tak realistyczne, a zawarte w nim prawdy niezwykle uniwersalne. Do Zeszytu z cytatami będę musiała wybrać tylko 3 fragmenty, a zaznaczyłam ich o wiele więcej. Coś czuję, że to nie będzie łatwa decyzja. ;)
Tę książkę bardzo przyjemnie się czytało. Polecam ją wszystkim miłośnikom fantastyki, ale nie tylko. Myślę, że pozostali czytelnicy także znajdą tutaj coś dla siebie.
Trzymajcie się! :)
Tessa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz