poniedziałek, 19 października 2015

Poniedziałek ze strachem


Hejka hej ^^

Dzisiaj chciałam z Wami porozmawiać na dość nietypowy temat, a mianowicie o strachu. Pewnie myślicie, skąd mi się to nagle wzięło, co? :D. A otóż stąd, że mamy październik, czyli miesiąc wręcz poświęcony strachowi ^^. Wiem, powinno się to pojawić na Halloween, albo chociaż trochę bliżej, ale kto powiedział, że trzeba się ograniczać do pewnego przedziału czasowego, aby poczuć trochę grozy lub po prostu zastanowić się nad tym? ;)

No więc zacznijmy może od takich całkiem podstawowych rzeczy. Moim zdaniem strach jest tylko w naszej świadomości, choć nie jestem ekspertem i przyznam się szczerze, że zupełnie nic na ten temat nie czytałam :). Chcę z Wami porozmawiać tak od serca ^^.

Można się bać bardzo wielu rzeczy. Pająków, ciemności, kogoś, wysokości, samolotów... Jest bardzo wiele strachów, a większość ma swoje nazwy, jak agorafobia, klaustrofobia i inne fobie. Ja szczerze przyznam, że boję się pająków, jazdy motorem, trochę koni i jazdy na nartach, ale także np. ciszy, gdy jestem sama.

Uważam, że tylko odważni mogą przyznać się do swoich lęków, dlatego nie wstydzę się ich Wam wyznać. Przyznanie się do tego jest pierwszym krokiem do pokonania strachów ;).

Ale strach przyjmuje bardzo różne formy. Zamiast różnych lęków i fobii może być tylko chwilowy, przejściowy. Jak na przykład strach przed sprawdzianem, strach w momencie, kiedy nas ktoś przestraszy i tym podobne sytuacje. Jednak z zupełnie drugiej strony można żyć w ciągłym strachu, ale to już zupełnie inna historia.

Przejdźmy już może do puenty mojej wypowiedzi. Każdy z nas ma swoje lęki, większe lub mniejsze, trwalsze lub przejściowe (bo nie wierze, kiedy ktoś mówi, że nie boi się absolutnie nikogo i niczego). Ale nie proszę także, żeby na forum, przed wszystkimi się do nich przyznawać. Przyznajmy się do nich przed sobą. 

Jako mała dziewczynka bardzo bałam się, jak moi kuzyni straszyli mnie, wyskakując zza drzwi albo innych obiektów. Dzisiaj także nie lubię, jak ktoś tak robi :). Strasznie boję się także na horrorach i tak jak mówiłam, nie czuję się komfortowo i bezpiecznie, kiedy przebywam sama w pokoju i jest kompletnie cicho. A z takich zwykłych lęków - boję się pająków i dużych psów :D.

Nie mówię tego tylko dlatego, żeby coś powiedzieć. Sama tak pokonałam wiele lęków. Dzięki temu jestem dzisiaj silniejszą osobą. Tak samo nasi ulubieni bohaterowie książek - praktycznie mogłabym wybrać losową książkę ze swoich półek i na pewno ktoś tam by pokonywał jakiś swój strach. Niektórzy z nas mają z tym problem. Dlatego zmierzmy się z nimi. Jeżeli będziemy wystarczająco wytrwali, to na pewno uda nam się wygrać. Skąd wiem? Z doświadczenia ;).

Tak więc kochani, strach ma wielkie oczy, jak to zwykło się mówić. I coś w tym jest. Tylko silni i odważni ludzie się do niego przyznają. I wygrywają. Bądźmy silni i nie dajmy swoim lękom zawładnąć nad naszymi życiami! Z całego serca Wam tego życzę :).

Jak Wam się podobał dzisiejszy poniedziałek? Co chcielibyście zobaczyć w kolejnych? Koniecznie dajcie mi znać :).

A tymczasem nie dajcie się i do zobaczenia już niedługo ^^.

Luriko


2 komentarze:

  1. Ja to chyba najbardziej boje się obudzić w nocy i jazdy kolejką górską :) Ale staram się to przezwyciężyć xd Jak zwykle ciekawy post :) Pozdrowionka www.oczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się boję ciem. Haha ;do nie boje się pająków, os, pszczół, ale boję się ciem.
    Masz sporo racji.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń