Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić czymś może trochę mniej związanym z książkami, ale dla mnie pewnie równie ważnym. Choć może nie będzie to zwykła recenzja, to ten post jest inspirowany książką, którą niedawno przeczytałam :).
Każdy z nas ma jakieś swoje zainteresowania, hobby. Dla większości z Was, skoro tutaj trafiliście, jest to pewnie czytanie, ale wierzę, że to nie jedyne Wasze ulubione zajęcia. Ja także mam jeszcze kilka innych "koników", ale dzisiaj chciałam opowiedzieć Wam o tylko jednym z nich :). Nie będę Was więcej zamęczać, chyba że Wam się spodoba ;).
Tak więc opowiem Wam o baristyce. "Barista" to po włosku właściciel baru, ale ten wyraz coraz częściej jest używany do określania osób zajmujących się robieniem kawy.
Nie dość, że lubię pić dobrze zrobioną kawę, to lubię ją także robić ;). Zaczęło się to od ekspresu kapsułkowego Dolce Gusto, który dostali moi rodzice na Gwiazdkę (już dokładnie nie pamiętam, którą :D).
W ten sposób zaczęłam przygotowywać kawę. Może nie jestem jakoś wybitnie dobra, ale kawa wszystkim smakuje :). Książkę pokazaną na zdjęciu przeczytałam, aby nauczyć się, jak ładnie zdobić kawę. Poznałam także wiele nowych, ciekawych przepisów na napoje, ciasta, ciasteczka i desery. I jest opatrzona bardzo ładnymi zdjęciami ;).
Po kilku latach pojechaliśmy do mojego brata, który podał nam kawę z prawdziwego ekspresu ciśnieniowego. Rodzice zamarzyli sobie, że też by chcieli taki mieć, co ja oczywiście od razu poparłam :). I takim oto sposobem ekspres Saeco trafił do naszego domku, razem z bardzo aromatycznym workiem ziaren czystej Arabiki.
Od tego czasu obsługuję dwa ekspresy i podaję kawę w pracy. Powiem Wam, że to bardzo odprężające zajęcie ;). Może nie będę już więcej ględzić tylko pokażę Wam zdjęcia z mojego miejsca pracy i efekty tego, co robię :). Może to nie jest jakoś mocno artystyczne lub idealnie wykonane, ale zrobiłam to samodzielnie i jestem z tego dumna :).
Zdjęcia też nie są idealne, ale chciałam trochę poeksperymentować z ujęciami, a mój telefon nie ma najlepszej jakości, więc wybaczcie mi to :).
Kwiatek |
Łańcuszek serc |
Zygzaki, które podobno mają przypominać mewy :) |
Ojej, ale ten post mi dzisiaj wyszedł bardzo kolorowy i ilustrowany ;)
Chciałam Wam jeszcze na koniec pokazać Wam, w jaki sposób w moim domku letniskowym układam sobie książki. Po prostu wiszą w powietrzu ;). Tak naprawdę to pewien system półek ukrytych pod okładkami książek odpowiedniej wielkości na samym końcu stosika. Ale moim zdaniem wygląda to fenomenalnie i każdy z moich gości pyta, jak to zrobiłam i jak to jest możliwe ;).
Więc to już koniec mojego dzisiejszego posta :). Mam nadzieję, że nie zanudziliście się na śmierć :). Już niedługo wejdzie nowa serie, więc mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu ^^.
Nie dajcie się i do zobaczenia już niedługo :)
Luriko
Świetnie wyglądają te książki. :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasje-marzenia-plany-zycie.blogspot.com/
Te półki z książkami wyglądają rewelacyjnie! Od dawna marzą mi się takie półeczki i muszę w końcu kiedyś się uprzeć i zrobić je :) :*
OdpowiedzUsuńhttp://shinybraidd.blogspot.com/
Te półki z książkami są genialne. A te kawy... Mmm...Aż mam ochotę na kawę.
OdpowiedzUsuńŚwietne masz hobby :D Powodzenia w dalszym rozwijaniu pasji
http://blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com
Polecam, efektowne i wytrzymałe, a zainspirowała mnie moja siostra :)
Usuńu mnie zawsze brat mówił, abym została baristą. Ja jednak wolę bawić się tworząc różnego rodzaju grafiki komputerowe :) Tak! Książkozjadacze mają różne pasje :)
OdpowiedzUsuńChętnie posłucham o innych, uważam że różnice między nami i wynikające z tego poglądy, zainteresowania... Każdy jest indywidualny i to jest niesamowite :). A mimo to wszyscy mamy jedną wspólną cechę ;)
UsuńWow podziwiam, żeby taką kawę zrobić :)Kiedyś próbowałam i kompletna klapa wyszła :( Półeczki cudowne :)
OdpowiedzUsuńwww.oczytane.blog.pl
Dziękuję :) praktyka czyni mistrza ^^
UsuńTaka praca musi być niesamowicie pyszna ;)
OdpowiedzUsuńHeh, nie ukrywam, że nie lubię się nią dzielić ^^
UsuńTaka praca musi być niesamowicie pyszna ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie mogę się przekonać co do kawy :D Od zawsze jakoś niezbyt za nią przepadałam,ale ostatnio piłam ją czytając, więc chyba zaczynam się przekonywać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lucy :*
http://zeglujacmiedzysnami.blogspot.com/